Umiejętny wyjdzie z tej sytuacji, mądry tam się nie znajdzie.
Mądry wiadomo, ale umiejętny? Niby jak, może ze 30, 40 lat temu za flaszkę załatwiłbyś kwitek, że ninja zablokowany, teraz nie znajdziesz diagnosty, gryzipiórka i co tam jeszcze potrzeba, że motur spełniał a2 a jeśli stać by było gościa na te wszystkie łapówki, to znaczyło by, że z 5 takich meroli bez uszczerbku dla portfela może se kupić.
W skrócie debil, pewnie uwierzył, jak kupował padakę, że a2 wystarczy.
Jeśli jest nueletni, to rodzice pokryją koszty naprawy
Jeśli jednak jest dorosły, to nie rozumiem, jak 60k może mu sprawiać trudność. Nawet jak nie ma na karcie, to powinien odblokować jakieś obligacje lub przelać z oszczędnościowego.