Wysłany:
2017-03-18, 19:59
, ID:
4881060
Zgłoś
Wyjaśnijmy sobie jedno, kobiety nie chcą równouprawnienia, tylko od c🤬ja przywilejów. Za całkowitym równouprawnieniem nie są, bo powołują się na różnice biologiczne. Dlatego są ulgowo traktowane przy testach sprawnościowych do policji lub innych służb. Ok, pobawmy się w tę ich gierkę z różnicami biologicznymi. Kobiety żyją dłużej od mężczyzn, więc czemu idą wcześniej na emeryturę? Przez to powinny pracować dłużej. Po drugie- urlopy macierzyńskie i wychowawcze. Pójdzie sobie taka p🤬da na 2 lata takiego urlopu, kasiorę bierze i jeszcze chce iść wcześniej na emeryturę? Niech sp🤬alają albo wezmą się za robotę.