Wysłany:
2014-08-16, 0:08
, ID:
3419457
Zgłoś
Wydaje mi się, że znam babkę, widziałem ją wiele razy w tramwajach i o dziwo nigdy nie mówiła aż tak składnie. Przeważnie mówi co jej ślina na język przyniesie i tworzy zdania w stylu "o materac niesie pewnie dziewczynę znalazł ale te czasy trudne zielona torba jak on może tak stać oparty o drzwi". Na tyle chora psychicznie, że mówi wszystko co myśli.