Linux jest beznadziejny, nawet gier na to nie ma żadnych.
Fuck! It's too late you stupid emo....
Obrazek
Linux > Windows
![]()
Na stronie Microsoftu podano 10
najważniejszych powodów, dla których powinienem to zrobić i żaden z nich mnie nie przekonał!
1. Szybszy dostęp do plików i programów?
Przecież w moim Linuksie mogę sobie umieścić dowolne ikonki na pasku lub w menu! Na czym
więc polegają tak mocno reklamowane właściwości jak Pin lub Jump List?
2. Łatwiejsze zarządzanie oknami?
O co tu właściwie chodzi? O nowe właściwości dekoracji okna?
3. Windows Search?
A co to za nowość? Przecież to podstawowa funkcja każdego pulpitu!
4. Współdzielenie plików i drukarek pomiędzy PC-tami?
Microsoft pisze, że mogę wymieniać pliki, muzykę, zdjęcia a nawet drukarki w domowej sieci.
Przepraszam, ale wydawało mi się, że to już po prostu standard!
5. Centrum rozrywki – mogę nawet oglądać na swym PC telewizję – w tym również internetową
(sic)! I to ma być wielkie osiągnięcie?
6. Obsługa filmów i pokazów slajdów – znów, proszę mnie nie rozmieszać! To ma być nowa
funkcja?
7. Łatwe połączenia z siecią – można podłączyć się do wykrytej sieci bezprzewodowej w trzech
krokach! Na moim dość starym laptopie Fujitsu-Siemensa (Centrino) z SuSE Open Linuksem jest
to oczywiste – nawet w starszych wersjach systemu nie było z tym kłopotu.
8. Funkcje Sleep i Resume (podobno przyspieszone) – przecież to dziś standard w każdym
systemie…Jeśli działają szybciej niż poprzednio – to bardzo dobrze.
9. Obsługa ekranów dotykowych – łatwiejsza i bardziej intuicyjna. Przecież takie stwierdzenie
niewiele znaczy, a obsługa nakładek dotykowych też nie jest niczym nowym.
10. Zarządzanie urządzeniami peryferyjnymi – to chyba konieczność?