Martiniquaa napisał/a:
Ale w życiu nie widziałam by jakiś kiepski kierowca( płeć nieważna), jadący 70 na 90 siedział komuś na zderzaku. Ktoś kto nie jeździ pewnie, bądź jest po prostu kiepski, utrzymuje spora odległość od poprzedniego pojazdu.
Tak, ale chodzi o to, że ta osoba jadąca 70 na 90, potrafi wstrzymać masę osób zwykle jadących 90 a 90. I właśnie takie osoby często siadają na zderzaku. Tak jakby chcieli popędzić taką osobę.
Może masz rację, może trafiamy na różne przypadki. Ja częściej klnę i trąbie na kobiety. Może to przez inne toki myślenia, rzadko mi się zdarza, by mnie mężczyzna zaskoczył na drodze, a za kobietą nieraz trudno nadążyć. Może ty nadajesz z nimi na tych samych falach i jesteś w stanie lepiej przewidzieć ich poczynania. No i akurat masz większe umiejętności.