Miałem podobnie jak jechałem ciężarówka do portu w Calais. W środku nocy nagle na dwupasmowej drodze ekspresowej nie wiadomo skąd pojawiły się w poprzek drzewa, ploty, śmietniki, gałęzie. Oczywiście hamowanie z 85km/h do zera i zewsząd pojawiło się około 20-30 biednych mieszkańców pobliskiej dżungli. Co prawda raczej nie mieli broni ale to Nic przyjemngo
Kiedyś byłem kibolem,scinalismy drzewo przy drodze która jechał autokar przeciwnej drużyny.
Autobus stawał,kierowcę się wypuszczało a reszta wp🤬l.
Lata 90 były zajebiste pod pewnym względem.
Policji niemal brak,nikt prawie nie miał kamery przy sobie na wyciągnięcie ręki.
Nie było błyskawicznego obiegu informacji
Nawet gdy trasa była zablokowana na pół godziny to zanim policja przybyła my piliśmy piwko po akcji.
Dzisiaj odlejwsz się za smietnikiem i zanim schowasz bydlaka to już w sieci masz zdjęcie.
W latach 90 na wyjazdy jeździliśmy pociągami. Wbijało się za darmo, zrzutka parę groszy na kanara i jechaliśmy. Kto by chciał płacić za wynajem autokaru. Na południu Polski w weekend gęsto było od takich ekip w pociągach więc nie raz były ciekawe spotkania. Teraz się tacy wygodni zrobili, że autokar w eskorcie pod stadionik musi podwieźć
Kiedyś byłem kibolem,scinalismy drzewo przy drodze która jechał autokar przeciwnej drużyny.
Autobus stawał,kierowcę się wypuszczało a reszta wp🤬l.
Lata 90 były zajebiste pod pewnym względem.
Policji niemal brak,nikt prawie nie miał kamery przy sobie na wyciągnięcie ręki.
Nie było błyskawicznego obiegu informacji
Nawet gdy trasa była zablokowana na pół godziny to zanim policja przybyła my piliśmy piwko po akcji.
Dzisiaj odlejwsz się za smietnikiem i zanim schowasz bydlaka to już w sieci masz zdjęcie.
@: I co było dalej ???