K🤬a nie widzisz ślepaku że przyczepa się odczepiła i leży na ziemi? Co miał zębami pociągnąć kilkanascie ton?
Mógł ciągnikiem przepchać. Najłatwiej byłoby od tyłu zajechać i przodem wypchać z przejazdu (w takich traktorach TUZ jest fabrycznie montowany, więc szkód wielkich by nie było). Miał czas aby wpaść na taki prymitywny pomysł ale wolał dzwonić.
TGV i takie gówniane półrogatki, bez żadnego systemu zabezpieczeń i ostrzegani maszynisty...?
TGV nie musi koniecznie jeździć tylko 300 km/h na dedykowanych torach. Czasem trzeba z nich zjechać na normalne linie kolejowe. Po takich z przejazdami z sygnalizacją i zaporami u nas jedzie się do 160 km/h. U nich pewnie podobnie.