Hmm, jeśli myśl o jednej ze współczytelniczek siedzącej przed kompem w samych laczkach jest dla piwniczaków wystarczającą podnietą... to co powiecie na to że jakiś czas temu udało mi się tłuszczem z patelni trafić w główny cel (a to już naprawdę fajne nie jest)? Na myśl o tej informacji już większość powinna trysnąć.
Tak, nasi rodacy to banda debili; samo głosowanie "właściwie" też nie jest dowodem inteligencji — według np. badań umiejętności zrozumienia tekstu, przeczytanie ze zrozumieniem prostej instrukcji leży w kompetencjach kilku procent. Oczekiwać że tacy ludzie będą w stanie zrozumieć program jakiejś partii i ocenić jego skutki jest szaleństwem — zwłaszcza jeśli programy te są celowo pełne dezinformacji.
Na pocieszenie: w większości krajów jest jeszcze gorzej.
O ja durna, zrozumiałam "Przez 38 lat mojego życia tutaj Niemcy nie dali rady przerobić mnie na Volksdeutscha!" jakbyś wyjechał mając 38 lat.
Czyli tak ty jak i ja też robimy błędy w rozumieniu czytanego tekstu. A to się chyba jakoś odnosi do tego co napisałam przed chwilą.
Jaka gesslerowa, takie gotowanie…
Muszę cię zmartwić, robię to tylko jak jestem sama i nie chce mi się ubierać. Bo po co? Dla kogo?Ty pracujesz w kuchni nago? Usmażysz jakiego kotleta dla mnie w mojej kuchni. Olej, mięso i patelnie już mam!
Muszę cię zmartwić, robię to tylko jak jestem sama i nie chce mi się ubierać. Bo po co? Dla kogo?
Na dodatek nie ma bliskich okien naprzeciwko, i jestem kiepska w myciu szyb, tak więc sąsiad z lunetą się raczej nie napatrzy.