Aaa, Amerykanie zarżnęli Kaddafiego

bo wolał z Chinami

. Znaczy- wchodzimy w teorie spiskowe i światową dominację Ż__ów? To ja z tego bajkopociągu wysiadam, przykro mi

.
Asad rządzi jak każdy inny kacyk w tamtym kawałku świata, też go rodacy niebawem zajebią albo spieprzy za granicę. Rodacy to pewnie ten "wdzięczny lud".
Jest to argument. Dowodzi po prostu, że żadna dyktatura nie jest trwała. Marszałek się skasztanił, przypadkiem wygrał wojenkę polsko-bolszewicką (i to nie do końca on tzn na pewno nie sam

) ale o tym jaki burdel w kraju panował i o tym jak zdobył władzę to jakoś mniej się mówi. No i ostatecznie to po owocach ich poznacie

.