Rebeliant napisał/a:
Dla takiego "aniołka" skrzydła to faktycznie nogi. Taka jest natura. Zajebiste laski mają wszystko jak rozłożą nogi, choć na koniec nie do końca są szczęśliwe.
Otóż anioły czy pegazy, tudzież centaury są dowodem głębokiego niezrozumienia praw rządzących biologią i niezdawania sobie sprawy z ewolucji. Gdyby pegaz istniał, to musiałby by być owadem, a nie czymś spokrewnionym z koniem. Podobnie anioł, czy centaur. Nie ma ssaka, który normalnie miałby inną ilość kończyn niż 4.