Tak miał wyglądać świat w 2014...
23
57
Prawda jest taka, że nie ma jeszcze żelbetonowych telefonów które się bajońsko rozciągają, ale mamy za to drony aka samochodziki/samolociki RC sprzed 40 lat, tyle że z kamerką gołpro. Pewnie w 2010 za c🤬ja o tym nie śnili nawet.
podpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever
f................c
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
To nie jest żadne tajemnicze, magiczne przepowiadanie przyszłości. Po prostu naukowcy pracują nad pewnymi rozwiązaniami, technologiami, itp. itd. nie est to top secret czy coś, po prostu nikogo to nie interesuje i nikt nie czyta o tym, mają ciekawsze rzeczy do roboty. Za parę lat będą tablety/smartphony z elastycznym ekranem, koncepcje jak to będzie działać już są, ale trzeba po prostu dobrać odpowiednie materiały i opracować jakiś proces produkcji, to wszystko. Ale ktoś wcześniej stworzy filmik, a za parę lat udzie będą się tym podniecać i zastanawiać skąd on o tym wiedział?!
A................i
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
wszystko co wymaga energii elektrycznej a może być zastąpione przez substytut nie wymagający zasilania będzie tylko chwilowym bajerem, np te lustro, takie dupsy będą znikać szybciej z rynku niż się pojawiać, większość ludzi robi kawę gotując wodę w czajniku, a przecież są teraz extra maszyny do caffe latte i sratte, mamy odkurzacze-roboty które same czyszczą powierzchnie a i tak każdy trzyma w domu te manualne, większość ludzi starego pokolenia woli mniej zaawansowane telefony komórkowe bo baterie tam trzymają więcej niż 1 dzień jak to bywa w smartfonach, to wszystko są zbędne bajery, przyszłość zawsze była pokazywana jako technologiczny sen, a rzeczywistość jest taka jak każdy widzi, z resztą co mi z tych cudów techniki jak i tak w przyszłości Polską bedzie rządzić PO
Mówcie co chcecie, ale jak w 2000 roku kupiłam swój pierwszy telefon komórkowy i by mi ktoś wtedy powiedział jak będzie wyglądało moje życie- względem technologii (i uzależnienia od niej)- za te 15 lat, to bym powiedziała, zeby się w łeb palnął. Rok temu kupiłam pierwszego smartfona i jakby mi go ktoś teraz zabrał, to jak babcia laczkiem, umarłabym ze zgryzoty. A sprawcę przeklęła do trzech pokoleń wstecz. 
