#szpital

To se ulżył...

Konto usunięte • 2013-08-31, 11:53
Historia z życia wzięta podobno. Znajomy opowiadał mi, jak to odwiedził kuzyna w szpitalu. Na sali obok niego leżał koleś, który próbował się zabić, bo go dziewczyna zostawiła, czy coś w tym stylu. Nie pamiętam z którego piętra wyskoczył, ale miał zajebistego pecha, bo raczej sobie nie pomógł... Skoczył tak niefortunnie, że spadł na plecy w krzaki, przeżył cudem, ale został sparaliżowany od szyi w dół. Czyli tylko głowa była sprawna, ręce i nogi nie.
No więc mój znajomy siedzi tak z kuzynem na sali, nagle ten kuzyn patrzy od stóp do głów na tego sparaliżowanego i mówi:

- I coo! Teraz o poprawkę będzie trudno, nie?!

Mistrz szydery...

Odezwą się zaraz głosy, jaki c🤬j z niego, tak mu dop🤬lać, kiedy on i tak już ma przej🤬e maksymalnie...
W momencie kiedy uległby wypadkowi, a nie świadomie to zrobił, też bym tak myślał. Nie uznaję jednak takiego tchórzostwa, jakim jest samobójstwo, a to, że jest w stanie jakim jest, to na własne życzenie i własną prośbę.

Niech to będzie więc przestroga, dla tych którzy mają takie poj🤬e myśli. Zawsze może być jeszcze gorzej, a Ty nie będziesz w stanie nic zrobić sam.

Szpital

Konto usunięte • 2013-08-13, 17:57
Opowiem wam krótką historią z której osobiście mi chciało się śmiać. A więc przejdźmy do rzeczy. Ostatnio leżałem sobie w szpitalu na urazówce wraz z dwoma innymi pacjentami, jeden z nich miał złamane 2 nogi, musiały zostać składane operacyjnie facet był w podeszłym wieku i bał się operacji. Lecz kolejny z nich chciał go pocieszyć i nawiązał się między nimi dialog:
-Pan się nie boi, mój wujek miał podobną operację na nogę
-I co z nim?
-Zmarł na łóżku chirurgicznym.

Gościa mina była bezcenna

Pierwszy temat
@~ Nie, nie było bo moje. Było podobne <KLIK> ale tam by ł wrzucony film/pokaz slajdów. Ja wrzucam troszkę więcej fotek więc prosze nie wywalać do było.pl czy podpinać pod inny temat.

Tym razem przedstawiam zdjęcia z wycieczki do opuszczonego oddziału psychiatrycznego. Więcej info dostępne tradycyjnie na forgotten.pl.











Reszta jak zwykle w komentarzu. Dla ciekawskich na końcu będzie opis miejscówki

Psychiatryk

Magnus2013-07-15, 22:15
Podczas pożaru kliniki psychiatrycznej zginęło 18 ludzi, 6 smoków, dwóch geniuszy zła i 1 pokemon.

Kochana mama.

MichaU2013-07-15, 18:01
- Kochanie, dzwonili ze szpitala w sprawie mojej mamy. Może ją uratować tylko operacja za dwa miliony dolarów.
- Żałuję, że nie mam takich pieniędzy.
- Naprawdę?
- Tak. Kupiłbym sobie łódź.

Szpital

Konto usunięte • 2013-07-14, 23:28
- Może pobawimy się w szpital - zaproponowała żona.
- Zgoda.
Leżała więc przez 14 godzin na korytarzu, ignorowana i prosząca o coś przeciwbólowego. Chyba nie o to jej chodziło...

zarypałem z innej strony.

Zdjęcia z "Psychiatryka"

Konto usunięte • 2013-07-13, 2:12
Witam,
Chciałem przedstawić fotki z wyłączonej z użytku części szpitala
NZOZ Care znajdujący się w Zgierzu na Dubois 17
potocznie zwany przez ludność tubylczą psychiatrykiem.



Zdjęcia robione naleśnikiem także momentami jakość nie zachwyca





Reszta w komentarzach

Śliczna dziewczyna

Konto usunięte • 2013-06-29, 12:32
Byłem dzisiaj na pogotowiu i zauważyłem śliczną dziewczynę z nogą w gipsie.
"Wow!" - pomyślałem. "Ta to mi już k🤬a nie ucieknie!"
Ten częściowo opuszczony szpital został wybudowany w 1894 roku. Był kiedyś częścią zakładu karnego o nazwie Department for Dummies (Zakład DLA Idiotów). Od 1904 stał się odrębną jednostką. Zajmowała się w leczeniu chorób psychicznych i neurologicznych oraz uzależnień, szczególnie alkoholu.

Plan T4 realizowany w szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu.

Cytat:

Aktion T4, E-Aktion (niem.) – nazwa programu realizowanego w III Rzeszy w latach 1939-1944 polegającego na fizycznej eliminacji (zabijaniu) ludzi niedorozwiniętych psychicznie, przewlekle chorych psychicznie i neurologicznie (schizofrenia, niektóre postacie padaczki, otępienie starcze, pląsawica Huntigtona, stany po zapaleniu mózgowia, ludzie niepoczytalni, chorzy przebywający w zakładach opiekuńczych ponad 5 lat) oraz z niektórymi wrodzonymi zaburzeniami rozwojowymi (niem. "Vernichtung von lebensunwertem Leben" – "likwidacja życia niewartego życia"). Szacuje się, że w okresie szczytowym tego programu, tj. w latach 1940-1941, zabito w jego ramach ponad 70 tys. chorych i kalek, w tym także pensjonariuszy szpitali psychiatrycznych na terenach okupowanych. Od kwietnia 1941 r. program ten rozszerzono o "akcję 14f13" (niem." Aktion 14f13"), obejmującą chorych psychicznie i kalekich nie-niemieckich więźniów obozów koncentracyjnych, w ramach której wymordowano ok. 20 tys. osób.

Aktion T4 była pierwszym masowym mordem ludności dokonywanym przez państwo nazistowskie, podczas którego opracowano "technologię" grupowego zabijania, zastosowaną później w hitlerowskich obozach zagłady.

Akcja ta była także nazywana "eutanazją" osób upośledzonych – stąd skrót E-Aktion, natomiast szerzej znany skrót T4 pochodzi od adresu biura tego przedsięwzięcia mieszczącego się w Berlinie przy Tiergartenstraße 4.
Pomnik ze stalowych płyt autorstwa Richarda Serry ku pamieci ofiar akcji T4 umieszczony w 1986 r. w miejscu nieistniejącego budynku przy Tiergartenstraße 4 w Berlinie
Powiększ
Pomnik ze stalowych płyt autorstwa Richarda Serry ku pamieci ofiar akcji T4 umieszczony w 1986 r. w miejscu nieistniejącego budynku przy Tiergartenstraße 4 w Berlinie

Skrót "14f13" był jednym z oznaczeń kodowych używanych w obozach koncentracyjnych przy ewidencji przyczyn zgonów oraz sposobu postępowania z więźniami (niem. "Sonderbehandlung 14f13").

W akcję T4 było zaangażowanych wielu lekarzy III Rzeszy (głównie psychiatrów, neurologów i pediatrów), m.in. (alfabetycznie): prof. Werner Catel, prof. Max de Crinis, dr Irmfried Eberl, Helmuth Ehrhardt, dr Valentin Faltlhauser, prof. dr Werner Heyde, Ernst Kretschmer, dr Herbert Linden, dr Josef Mengele, dr Friedrich Mauz, Theo Niebel, prof. Paul Nitsche, dr Friedrich Panse, dr Hermann Pfannmüller, prof. Ernst Rüdin, dr Carl Schneider, Weinier Sengenhof, dr Carl Hans Heinze Sennhenn, Hellmuth Unger, prof. Otmar Freiherr von Verschuer, prof. Werner Villinger, Ernst Wentzler i inni.

Akcja T4 była pewnego rodzaju przełamaniem barier etycznych wśród społeczeństwa niemieckiego (miała ona półoficjalny charakter) oraz wśród niemieckich kręgów medycznych. Mimo protestów niektórych grup społecznych (zwłaszcza kościelnych), społeczeństwo niemieckie i niemieccy lekarze zaakceptowali w dużej części masowe zabijanie "ze wskazań społecznych". Stała się ona wstępem do masowych mordów ludności "obcej rasowo" (Holocaust) i umożliwiła opracowanie sprawnej organizacyjnie i "technologicznie" machiny śmierci.









I teraz parę normalnych zdjęć:





















Do tego bonus. Cmentarz ulokowany na terenie szpitala neuropsychiatrycznego w Lublińcu posiada wyjątkowe miejsce pamięci. Jest nim zbiorowa mogiła 194 dzieci - ofiar zbrodniczych eksperymentów medycznych przeprowadzanych w latach 1942 - 1944 przez niemieckiego psychiatrę Ernesta Buchalika.




Limak obiecał że osobiście nagra jakiś film będąc w środku szpitala