#lekarz

Tajemnica lekarska

cenay2012-12-09, 17:29
Dawno temu stancję dzieliłem z kumplem, który kończył już studia medyczne. Benek żył jak król przez pierwsze dni po przelewie od rodziców. Później była już tylko wegetacja. Wiedząc jak ciężkie czasy nastaną po "balu", tuż przed nim dokonywał obowiązkowej wycieczki do ówczesnego Leader Price'a. Kupował tam karton makaronu, zgrzewkę najtańszego ketchupu i aby zapobiec wyjałowieniu organizmu i zachować sprawność umysłu multiwitaminkę . Po tym socjalnym zabezpieczeniu mógł przystąpić do zabawy; morze alkoholu i telefony po k🤬ach, ogłaszających się w lokalnej prasie. Tradycyjny seks znudził go po jakimś czasie tak bardzo, że zaczął wchodzić w coraz większe hardcory, z dominacją włącznie. Tak było i feralnego wieczoru kiedy to przez ścianę słyszałem odgłosy zabawy i wtórujące im sprężyny studenckiego materaca, wydające ostatnie tchnienie. W pewnym momencie mych uszu dobiegł przeraźliwy krzyk, dźwięk plaskacza i bolesne jęki. Po chwili do mojego pokoju wbiegł Benek. Trzymając się oburącz za penis, z okrzykiem na ustach zakomunikował, że właśnie k🤬a urwała mu napletek na wędzidełku.
Po chwili z ręcznikiem na lędźwiach siedział już w moim samochodzie. Kierowaliśmy się do kliniki, w której Benek odbierał lekarskie szlify. Kiedy przybyliśmy na miejsce, kontuzjowany wbiegł na izbę z ręcznikiem na dupie, przedarł się przez szpaler pacjentów do znajomego lekarza i chyba aby uniknąć większej siary, zaczął coś tłumaczyć mu po łacinie. Lekarz uśmiechnął się wyrozumiale, poklepał po ramieniu, potwierdził że zrozumiał komunikat, po czym ryknął na cały głos do pielęgniarki:
- SIOSTRO, PRZYGOTOWAĆ ZABIEGOWY, BĘDZIEMY SZYĆ NAPLETEK!

Poród

Nerd2012-12-09, 11:31
-I jak panie doktorze?
-Mam dla pani przykrą informację - poród się nie udał
-Ale jak to, dziecko zmarło przed przyjściem na świat, czy już po?
-Nie, po prostu nie byłaś w ciąży, spasiona dz🤬ko.

U lekarza

t................o • 2012-12-02, 21:17
Facet u lekarza:
- Niestety, panie Kowalski. Ma pan tylko trzy tygodnie życia.
- Aż tak ze mną źle? Co mi jest? Rak?
- To pan nie wie? Przecież niedługo koniec świata...

Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane

K................n • 2012-12-01, 11:52
Pogotowie otrzymuje zgłoszenie, że na trasie został potrącony 12letni chłopiec, R-ka zap🤬la łamiąc wyszstkie przepisy, chłopak odwieziony na ostry dyżur.
Okazuje się, że to biedne cygańskie dziecko, które żebra tam od lat, bo ma pokręcone nogi.
Lekarze:
-poskłądamy go, ale przy okazji naprawimy te wszystkie złe zrosty i dzieciak pierwszy raz od lat będzie mógł być sprawny jak rówieśnicy.
Jak uradzili, tak zrobili.
Po operacji pojawił się w szpitalu ojciec. Lekarze dumni jak pawie z siebie mówią:
-operacja przebiegła pomyślnie, za parę tygodni Pana syn będzie w pełni zdrowy!
-CO K🤬A?!?! to jak on będzie zarabiał?!

Przychodzi baba do lekarza

volvap2012-11-22, 20:34
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze! Jak siadam na kibelku i kloca poobiedniego sadzę, to mi się ząb rusza...
Doktor myśli, myśli, myśli... W końcu diagnoza:
- Proszę odwijać nici z rolady.

Kostnica

R................Q • 2012-11-21, 0:23
- Panie doktorze, dokąd jedziemy?
- Do kostnicy.
- Jak to? Przecież ja jeszcze nie umarłem!
- Cóż, jeszcze nie dojechaliśmy.

Dr. House

R................Q • 2012-11-19, 2:26
- Doktorze, co ze mną nie tak?!
- Masz AIDS.

Nie, afrykański House zdecydowanie nie byłby tak wciągający.

Kosmonaucik

a................e • 2012-11-18, 23:38
Przychodzi facet do lekarza z belką w dupie i mówi: "To był moment".

Seks

M................3 • 2012-11-18, 9:32
- Panie doktorze, czy po operacji prostaty będę mógł uprawiać seks?
- Tak, ale tylko analny.
- Moja żona tego nie lubi…
- A co ma do tego żona?