#gdańsk

Romowie z Gdańska eksmitowani na bruk

T................j • 2014-08-08, 7:24
Gdańscy Romowie eksmitowani bez wyroku!. "Bo to teren miejski".

Filmik zbyt wiele nie wnosi, ale wklejam


A tu cały tekst ze strony www.dziennikbałtycki.pl

Bez wyroku eksmisyjnego, wyłącznie na podstawie tego, że "to teren miejski" działali urzędnicy Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, którzy w poniedziałek zburzyli romskie koczowisko przy ul. Bursztynowej w gdańskim Jelitkowie.

Romowie na terenie zaniedbanych działek na granicy Jelitkowa i Żabianki zamieszkiwali od 2010 roku. Według relacji gdańskiego magistratu, urzędnicy wielokrotnie otrzymywali "od mieszkańców skargi na uciążliwe sąsiedztwo". Po jednej z interwencji grupa przeniosła się do Sopotu, ale wróciła do Gdańska. Do poniedziałku, 4 sierpnia przy ul. Bursztynowej 5 w prowizorycznych budynkach mieszkały trzy rodziny: 10 osób dorosłych (najstarsza w wieku ok. 60 lat) i pięcioro dzieci (najmłodsze - dwuletnie). Około godz. 8 rano na miejscu pojawiły się policja, Straż Miejska i urzędnicy z Biura Obsługi Mieszkańców - delegatury należącego do magistratu Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.

- To teren miejski, za którego stan, między innymi porządek i bezpieczeństwo, odpowiada miasto - tłumaczy Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Osoby te miały świadomość, że przebywają na działce stanowiącej cudzą własność, a zatem że prędzej czy później ktoś poprosi je o opuszczenie terenu[ Straż Miejska zapewnia, że choć jej funkcjonariusze byli na miejscu, jedynie "zabezpieczali teren". Zaskoczenia eksmisją nie kryją pracownicy gdańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. - Nie wiedzieliśmy o poniedziałkowej interwencji w koczowisku Romów i nie wiemy, co dziś się z nimi dzieje. Pracowaliśmy z nimi i ta praca układała się bardzo dobrze- zaznacza Monika Ostrowska z MOPR. Dodaje, że pracownicy socjalni bezskutecznie proponowali Romom inne schronienie (nie tylko w schronisku).

Trochę fotek właśnie na stronie DB - dziennikbaltycki.pl/artykul/3532923,romowie-eksmitowani-bez-wyroku-urz...

----------------------------------------

Gdańsk śmierdzi, ale akcja mi się bardzo podoba. Przede wszystkim ta konsekwencja, na tle wszechobecnej w mediach pro-romskiej propagandy. Zwłaszcza, że (tfu!) MOPR proponował tym brudasom mieszkania, a ci odmawiali. Tak więc zrównanie tego gówna z ziemią pozytywne!

przejście dla pieszych

nowynick2014-06-05, 14:08
W Gdańsku postanowili walczyć z piratami wyprzedzającymi na jednym z najbardziej niebezpiecznych przejść dla pieszych.



Rejestrator nabije trochę kabzy parę osób się zastanowi co robi, a tak naprawdę "człowiekowi wystarczy namalować linię, bydłu trzeba zbudować mur".

wypadek

G................y • 2014-05-13, 6:07
potrącenie na przejściu dla pieszych

Podróże w 2 RP

krz22014-03-23, 16:44
Umieszczam to tutaj a nie w "Dokumentalne", ponieważ uznałem za stosowne wiedzieć co się działo w Ojczyźnie naszej w XX leciu międzywojennym

Mi się spodobało. Sadol uczy, Sadol bawi!

Przeglądając Focusa historia, którego znalazłem u brata natrafiłem na ciekawy artykuł. Postanowiłem go wam streścić



Wszystko zaczęło się od tego, że jedna z czytelniczek napisała list do redakcji. Poprosiła o pomoc w ustaleniu tego co spotkało jej dziadka, Leona Sandera, który za swoją działalność został aresztowany przez gestapo w 1943 r. i skazany na śmierć.
Po dość długich badaniach udało się ustalić, że mężczyzna trafił do Instytutu Anatomii Akademii Medycznej w Gdańsku. Tam właśnie prof. Spanner przerabiał zwłoki na mydło. Idąc tym tropem postanowiono znaleźć miejsce pochówku ofiar tego procederu. Okazało się, że tam gdzie obecnie znajduje się "Zielony Park" był dawniej cmentarz, na którym pochowano zwłoki i mydło znalezione w ośrodku. Nie ma tam żadnej tablicy upamiętniającej ofiary, czy chociażby informującej, że znajduje się tam miejsce pochówku. Zamiast tego znajduje się tam plac zabaw!
Antoni Pawlak, rzecznik Prezydenta Miasta Gdańska, zapytany o brak tablicy odpisał, że rządzący miastem nie wiedzą nic o ustaleniach badaczy z IPN dotyczących Zielonego Parku. A ponadto wszystkie dawne nekropolie upamiętnia Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy


Link do oryginału

Poczta Gdańska :)

P................8 • 2014-01-09, 10:18


Obrona poczty w Gdańsku była jednym z pierwszych zbrojnych starć naszych rodaków przeciwko niemieckiej zarazie. Warto dodać że po kapitulacji pracownicy Poczty nie zostali uznani za żołnierzy i zostali przez szkopów rozstrzelani - temat mało sadystyczny ale warty przypomnienia - pierwszy temat, po tagach nie znalazłem.

"Znam tylko jeden naród który walczył o pocztę!"

Wyborcza vs Internety

b................y • 2013-11-27, 20:34
Sadole szykujcie się na pozew albo na seryjnego samobójcę

,,Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście wszczęła śledztwo w sprawie fanpage'a "Gdańsk miastem bez islamu". To efekt publikacji "Gazety Wyborczej Trójmiasto" z 15 listopada. Za nawoływanie do nienawiści na tle religijnym grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Na powstałym w czerwcu fanpage w komentarzach pojawiały się rasistowskie uwagi. Treścią wpisów zajmie się prokuratura."

dlaczego obrażacie ich uczucia religijne>>?


tfu źródło
trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,14912986,_Szkoda_ze_meczet_nie...

m.trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,106540,15031535,Jest_sledztwo_w_sp...

Kto mieczem wojuje

mr.pumba2013-10-22, 8:46
Dziś w onecie pojawiła się taka to informacja:

Cytat:



Pożar meczetu w Gdańsku. Znaleziono ładunek wybuchowy

To nie było pod­pa­le­nie. Przy­czy­ną po­ża­ru me­cze­tu w Gdań­sku był ła­du­nek wy­bu­cho­wy. Na miej­scu zna­le­zio­no bombę z me­cha­ni­zmem, który po­zwa­lał od­pa­lić ją z opóź­nie­niem. Do tych in­for­ma­cji do­tarł re­por­ter radia RMF FM.

Na zabezpieczonych nagraniach z monitoringu widać dziwnie zachowujących się młodych mężczyzn. Kamery nie zarejestrowały natomiast momentu podkładania ładunku. Prokuratorzy podejrzewają, że za atakiem stoją organizacje ekologiczne i obrońców zwierząt. Jak podaje jednak radio RMF, najbardziej prawdopodobną wersją jest odwet za ubój rytualny.

Na miejscu pożaru zabezpieczono też materiał genetyczny jednego ze sprawców, co ułatwi jego identyfikację w momencie złapania - informują reporterzy radia.

Przypomnijmy, meczet przy ul. Polanki w Gdańsku podpalony został w ubiegłym tygodniu, w nocy z wtorku na środę. Uszkodzone zostały drzwi boczne, elewacja budynku, a także elementy wyposażenia. Imam Hraish jest przekonany, że było to celowe podpalenie. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

- Jest to gest haniebny, wydarzenie, które musi się spotkać z powszechnym potępieniem - komentuje sprawę podpalenia prezydent Adamowicz. - Gdańsk był, jest i będzie miastem otwartym, miastem tolerancji i szacunku dla wszystkich ludzi. Każda, nawet najmniejsza agresja wobec ludzi myślących inaczej, musi się spotykać z naszym potępieniem, żywą reakcją.

Straty po pożarze meczetu w Gdańsku wstępnie oszacowano na 50 tysięcy złotych, dokładna kwota, na jaką opiewają szkody wyrządzone przez ogień, nie jest jeszcze znana. Wiadomo, że Miasto Gdańsk nie może pomóc w odbudowie meczetu, dlatego prezydent Adamowicz zwrócił się do mieszkańców, by wsparli finansowo prace związane z renowacją po pożarze.