I bardzo dobrze że im naj🤬. Pewnie kozaczyli, bo to śmieciarz. No to im pokazał jakie jest ich miejsce w hierarchii.
Nie dziwię się że nerwy facetowi puściły. Droga dojazdu zablokowana, na skróty (gdzie widać że trawnik srogo rozjeżdzony) też się nie dało. Pewnie kilkanaście razy dizennie musi się użerać z baranami co parkują gdzie popadnie, a za niewykonanie roboty tną pensje.