Wysłany: 
2014-01-26, 11:22
                                                                                                                , ID: 
2890470
                                                                                                                                    5  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Jak już pisałem w innym temacie walka z Jenningsem zweryfikuje umiejętności i aspiracje Szpilki. No i okazało się co jest wart jak trafił na zawodowca. Brak kontry, brak obrony, brak odporności na ciosy - sporo braków jak na tak doświadczonego boksera (licząc walki amatorskie). Jennings przed walką mówił, że Szpilka sie pogubi jak przez dłuższy czas nie będzie mógł trafić w początkowych rundach, więc rozpracował go genialnie. Od 6 rundy zaczęło się opuszczanie gardy, pajacowanie, obrona samym balansem ciała w wadze ciężkiej to jest samobójstwo i skończyło się jak sie skończyło. A skończyło się dopiero w 10 rundzie bo Jennings wiedział, że pojedynek wygrywa i nie chciał ryzykować. Boks to w większości strategia - taka jest prawda.