I skręcanie w prawo z lewego pasa...
![]()
mogl spokojnie wychamowac gdyby sie nie przewrocil, przestraszyl sie i zablokowal kolo.
Wydaje mi się, że reakcja jak najbardziej na miejscu... Puścić motor - niech sobie gładziutko sunie w 'miejsce docelowe' , a samemu 'wyhamować' dupskiem... Nie sądzę, żeby udało mu się zatrzymać w 'tradycyjny' sposób...