Ja jak chodziłem do szkoły średniej miałem tak, poj🤬ą babę od matematyki potrafiącą zebrać zeszyty do sprawdzenia i jak u kogoś było coś nie tak, to wyrzucała je przez okno-podczas jednej z takich akcji dostała zawału
A wygląda jak więzienie czy poprawczak.
Nie jak szkoła na wolności...
Jebac_pedalarzy napisał/a:
Nie, to próba nauki pedalarzy przepisów
Nie. Tam można wyraźnie usłyszeć, że to nauka jazdy i nauczyciel krzyczący:
– Co? Na widok pieszego na przejściu co robisz?
– Omijasz? (chlast w pysk)
– Hamujesz? (kop w brzuch)
– Ja wam, murwa jego kadź, dam "omijasz", ja wam dam!*
(konfabulacja na podstawie emipirii z chińskich dróg )
I bardzo k🤬a dobrze.
Trzeba j🤬 tych tępych skośnookich c🤬jów, a jak się nie podoba, niech sp🤬alają smalec z psów wytapiać, albo ryż sadzić.
Tam przynajmniej nauczyciel ma autorytet i społeczne przyzwolenie na takie zachowanie.
I pomyśleć jaki srogi wp🤬l musiał przez lata zaliczyć, żeby móc samemu praktykować ręczne nauczanie.
Pruska szkola, w wielkiej brytanii tak kiedys tez wygladala edukacja ta darmowa dla mas. Nie rozumiesz to ci wbija do glowy, metodycznie na pamiec na logike. Fajnie tak popatrzec na skrajnosci raz bija belfra, raz belfer bije. Ale szacunek ma, nie skacza do niego powinni pokazywac na jakichs zajeciach o holokauscie zobaczcie jemu polacy nie pomagaja tylu chlopa pacyfikuje moze niemcy tez dawali rade sami. Nie no c🤬j zartuje.
Azjaci to obecnie rasa panów. Większe IQ, bardziej pracowici, teraz będą się jeszcze lepiej uczyć niż te leniwe białasy. No i azjatki znacznie ładniejsze od polek.