To nie jest zwykła mysz. To jest część instalacji artystycznej. Było o tym głośno.
Brak edukacji kulturalnej powoduje to, że Polacy nie potrafią odróżnić sztuki od zwykłego gówna. Stąd zawrotne kariery takich Martyniuków, Rabczewskich czy Nawrockiego.
Nikt z was nie zobaczył drugiego, trzeciego i czwartego dna tej instalacji artystycznej. Ona mówi nam, że w naszych szklanych pułapkach jesteśmy zgubieni i bezbronni, jak te dzikie zwierzę. Mamy szklany sufit, a także podłogę. Tylko z pomocą drugiego człowieka możemy wydostać się z pułapki. Tylko, czy ktoś nam pomorze...?
To nie jest zwykła mysz. To jest część instalacji artystycznej. Było o tym głośno.
Brak edukacji kulturalnej powoduje to, że Polacy nie potrafią odróżnić sztuki od zwykłego gówna. Stąd zawrotne kariery takich Martyniuków, Rabczewskich czy Nawrockiego.
Nikt z was nie zobaczył drugiego, trzeciego i czwartego dna tej instalacji artystycznej. Ona mówi nam, że w naszych szklanych pułapkach jesteśmy zgubieni i bezbronni, jak te dzikie zwierzę. Mamy szklany sufit, a także podłogę. Tylko z pomocą drugiego człowieka możemy wydostać się z pułapki. Tylko, czy ktoś nam pomorze...?
To nie jest zwykła mysz. To jest część instalacji artystycznej. Było o tym głośno.
Brak edukacji kulturalnej powoduje to, że Polacy nie potrafią odróżnić sztuki od zwykłego gówna. Stąd zawrotne kariery takich Martyniuków, Rabczewskich czy Nawrockiego.
Nikt z was nie zobaczył drugiego, trzeciego i czwartego dna tej instalacji artystycznej. Ona mówi nam, że w naszych szklanych pułapkach jesteśmy zgubieni i bezbronni, jak te dzikie zwierzę. Mamy szklany sufit, a także podłogę. Tylko z pomocą drugiego człowieka możemy wydostać się z pułapki. Tylko, czy ktoś nam pomorze...?