Wymordowali tylko dziesiątki milionów ludzi i zatrzymali rozwój świata na kilkanaście stuleci. Księża okradają całe państwa. Ogłupiają i sieją nienawiść.
Ale tak to to totalnie nic nie zrobili.
No spoko, rozumiem Twój punkt widzenia i nie przeszkadza mi wspólne modlenie się chrześcijan w kościołach czy wspólne śpiewanie pieśni. Ale kompletnie nie rozumiem święcenia, jedzenia opłatka i całą resztę tych zabawnych, magicznych rytuałów. W ogóle z tym jedzeniem "ciała Chrystusa" powinniście sobie odpuścić Zdajecie sobie sprawę, ze to kanibalizm, prawda? I tutaj bardzo mocno zalatuje Afryką
To nie jest mój punkt widzenia, tylko tak jest. Ja też nie bawię się w rytuały, ale nie czuję się z tego powodu lepszy.
No to widocznie czujesz się gorszy, bo zaczynasz wtrącać stopniowanie. Czy w mojej wypowiedzi użyłem gdzieś zwrotów lepszy czy gorszy? Własnie z katolikami ciężko się dogadać, bo zaczynacie grę na emocjach, zamiast na chłodno na argumenty. Jak ktoś zaczyna się z was śmiać, to nie wytrzymujecie nerwowo i zaczyna się histeria. Ale w sumie się temu nie dziwię - rozmówca bombarduje was żelazną logiką i solidnymi argumentami, a wy nie macie nic na kontrę oprócz wyzwisk i płaczu.