No i to jest zabawa, nauka przez ból. Dziś w Polsce bachory od niemowlęcia trzyma się w piwnicy, a jak wyjdą na świeże powietrze to w godzinę zabiją się o słup, albo ławkę.
W Posce by to nie przeszło. Na samą myśl o tym, że potem 15 godzin siedzenia na SOR-ze odechciewa się głupot.