Wysłany:
2012-03-19, 12:44
, ID:
1038872
Zgłoś
Raz miałem podobnie, zawiozłem kumpla ze złamaną nogą do szpitala, pomogłem mu się dostać do budynku, wychodzę, a przy moim samochodzie straż miejska. Udałem, że nie wiem o co chodzi i odjechałem, taki był finał sprawy.
No ale inny kumpel kiedyś próbował tak samo, to dostał wezwanie do sądu, dlatego nie polecam.