Zapewne widzieliście akcję "Idzie wiosna, będą warzywa". Dorzucam coś od siebie do tej akcji. Krótko i konkretnie, a nie tam jakieś marcheweczki na motorku.
Nie będę się sprzeczał, bo argument trafny. Nie każdy, kto ma ścigacza jest wariatem drogowym przyznaję.
Co nie zmienia faktu, że niestety straciłem kolegę przez świra na motorze.
Nie będę się sprzeczał, bo argument trafny. Nie każdy, kto ma ścigacza jest wariatem drogowym przyznaję.
Co nie zmienia faktu, że niestety straciłem kolegę przez świra na motorze.
bywa miał pecha nie wiem jak to było w każdym razie przy wypadkach motocyklowych największymi ofiarami są właśnie motocykliści a np kierowca nic nie jest... większość wypadków jest spowodowanych przez właśnie kierowców a nie jeźdźców
Motor to nie zabawka.. Motor to pasja!! To trzeba chcieć, czuć i umieć jeździć... a daj ścigacza dzieciakowi co naoglądał sie filmów... a odpowidź co dalej już chyba wszyscy znają...
Jak to sie mówi: Motor Bogiem, Jazda Nałogiem, Prędkość podstawa adrebalina i jest zabawa )
A ja popieram! Powinna to być kontynuacja akcji "nigdy nie jeżdżę po alkoholu" oraz tej sprzed kilku lat o skokach do wody (niestety nie pamiętam hasła).
Chociaż z drugiej strony, ja takich później leczę, a za to mi przecież płacą