podpis użytkownika
Nie wierze w diabła wierze w zazdrość i zawiśćpodpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz- Jeszcze dziś (we wtorek) do stacji BBC zostanie przesłane sprostowanie dotyczące materiału, który ukazał się w programie "Panorama" - informuje rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Małgorzata Woźniak, reagując na film, zawierający niesprawiedliwe opinie mówiące o tym, że w Polsce może być niebezpiecznie podczas turnieju EURO 2012.
- W nawiązaniu do nagłośnionej przez media wypowiedzi byłego reprezentanta drużyny Anglii Sola Campbella: "Zostańcie w domu, obejrzyjcie w telewizji, nie ryzykujecie, bo wrócicie w trumnie", informuję, że wypowiedź ta mija się z prawdą i jest krzywdząca – podkreśla Woźniak.
Rzecznik prasowy MSW zwraca też uwagę, że film "Stadiony nienawiści" o polskich i ukraińskich kibicach jest całkowicie nieobiektywny.
- Jest nam niezwykle przykro, że materiał zawiera jedynie opinie jednej osoby. W materiale nie znalazły się np. wypowiedzi zagranicznych ekspertów w zakresie bezpieczeństwa. Polska policja współpracuje z zagranicznymi policjami, w tym również z brytyjską. Zabrakło także wypowiedzi brytyjskiej policji na temat bezpieczeństwa EURO 2012 – zaznacza Małgorzata Woźniak, podając argumenty na to, że Polska jest przygotowana do zabezpieczenia EURO 2012.
- MSW i polskie służby odpowiadające za zabezpieczenie turnieju są w pełni gotowe do EURO 2012 i do zapewnia bezpieczeństwa zarówno kibicom, jaki i piłkarzom, którzy przyjadą do naszego kraju. Polska policja od lat przygotowywała się do zabezpieczenia turnieju EURO 2012 i w tych przygotowaniach brała pod uwagę różnie scenariusze – podkreśla.
Jeszcze przed publikacją filmu w sprawie wypowiedział się też rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki.
- Tego rodzaju problem rzeczywiście istnieje, ale na skalę nie większą niż w innych krajach, gdzie do tej pory rozgrywano mistrzostwa Euro. Rząd Polski w ciągu ostatniego roku zrobił wiele, by problem rasizmu i chuligaństwa zniknął z polskich aren - powiedział w rozmowie z Reutersem.
Przy okazji zaprosił Campbella do Polski i zapewnił go, że będzie się u nas czuł bezpiecznie i jak w domu.
We wtorek rano głos na temat skandalicznego filmu zabrał też prezes PL 2012 Marcin Herra.
- Wydaje mi się, że BBC słynąca z rzetelności dziennikarskiej, tym razem posłużyła się daleko idącymi uogólnieniami - mówił w radiu TOK FM. - Ten materiał był długo przygotowywany w Polsce. Nakręcono wiele pozytywnych obrazków, a wybrano bardzo takie... specyficzne.
- Będziemy prostowali tę informację, ale najlepszą odpowiedzią jest pokazanie faktów i powiedzenie: przyjedźcie zobaczcie - podkreślił Herra, zapowiadając wysłanie zaproszenia na EURO 2012 do BBC i informując, że wysłano już zaproszenie dla Campbella.
Ciekawostkę na temat kulis powstawania filmu wyjawił też we wtorkowym "Przeglądzie Sportowym" dziennikarz tej gazety Piotr Wierzbicki, który podkreśla, że BBC spreparowała reportaż na ten temat.
- Kilka tygodni temu dzwonił do mnie znajomy korespondent tej stacji, który prosił o komentarz do powstającego programu. Chciał przyjechać z kamerą, by nagrać kilka zdań. Chodziło mu jednak o komentarz "pod tezę", czyli potwierdzenie tego, co zlecono mu usłyszeć (niestety tak czasem tworzone są materiały) – wyjawia.
- Szukał numerów do piłkarzy, którzy zaznali krzywdy. Gdy powiedziałem mu, że rasistowskie i antysemickie incydenty, owszem, zdarzają się, bo idiotów można spotkać wszędzie, ale nie są one plagą ani na polskich stadionach, ani tym bardziej na ulicach, już nie dzwonił - dodaje Wierzbicki.