Często jeżdżę po Łodzi na desce elektrycznej (tak wiem według was jestem pedałem

) i powiem wam, że najbardziej uważam na takich debili na rowerkach w obcisłych gaciach i wyprofilowanych kaskach (oczywiście nie wszyscy) Po prostu są niebezpieczni, wjeżdżają pod koła aut, nie rozglądają się, zapieprzają gdzie się da, leją na światła i znaki, ogólnie królowie ścieżki/chodnika/ulicy. Nawet na piotrkowskiej ciężko na luzie przejechać jak są tacy "pedalarze" w okolicy.