Refleks szachisty po wylewie u prowadzącego. Młody panicz niech się cieszy, że to nie była ciężarówka bo miałby zwolnienie z WF do końca szkoły. Ważne, że miał pierwszeństwo i je wyegzekwował bez oglądania się na prawo lub lewo
Ja jeszcze wysiadam z samochodu i pukam do drzwi okolicznych domów z pytaniem czy ktoś nie będzie przechodził. Nie należy zapomnieć o zapytaniu pasażerów busa
Chyba nie dotarło do Ciebie że prawo robi krzywdę pieszym...
Najzabawniejsze jest to, że jeżdżąc po stolicy wciąż wiele razy spotykam się z wyprzedzaniem przed przejściem, które tak naprawdę stanowi przyczynę większości poważnych wypadków z udziałem pieszych. Zamiast pilnować tego to policja próbuje prokurować wykroczenia na przejściach czego też kilkukrotnie byłem świadkiem bo hajs się musi zgadzać.
Nie prawo, tylko niestosujacy go kierowcy. Pierwszeństwo na przejściu pieszy miał jeszcze przed niedawnymi zmianami prawa drogowego. Również od dawna istnieje zasada zachowania szczególnej ostrożności przed pasami.