PsikutaBezS napisał/a:
Najpierw trzeba odłączyć akumulator czyli trzeba wiedzieć gdzie on jest i mieć klucz żeby go odłączyć. Sytuacja nie do ogarnięcia przez przeciętnego Sebixa
Dokładnie. Dwa razy pomagałem przy gaszeniu komory silnika. Za pierwszym razem ładnie zdławiłem małe płomienie kilogramową gaśnicą ale nie odłączyłem aku - szybko zaczęło się palić ponownie. Ktoś z biura przyniósł 10-tkę i up🤬lił też przewody przy aku. Pomogło.
[ Dodano: 2025-06-14, 22:42 ]
Gienek78 napisał/a:
I myślisz, że taką 1kg gaśnicą ugasiłbyś ten samochód? Życzę powodzenia
Tak. Ale tylko w pierwszych 30 sekundach od pojawienia się dymu...