maxpudl napisał/a:
Panie kolego, pisząc że mógł po nogach walić zdradzasz całkowitą nieznajomość tematu.
Nogi w ruchu są trudnym celem, ale nawet nie to jest problemem - znajdują sie w nich ogrmne tętnice i prawie równie duże żyły wrotne - więc próba dziabnęcia w ten sposób typa jest idiotyzmem - albo nie trafisz i dostajesz od niego, albo trafisz i prawie na bank I TAK się wykrwawi w kilkanaście sekund. A w centrum masy jest dużo wiecej miejsc przez które kula przechodzi i nie zabija, no i efekt stopujący dodajesz (choć przy 9mm jest niewielki).
Natomiast wszystko reszta - absolutnie popieram i się w pełni zgadzam z Panem
Bynajmniej!
Wcale nie zdradzam nieznajomości tematu!
Ja się z tą nieznajomością wcale nie kryję
Doświadczenie z bronią mam niemal zerowe, ale czytałem, czy widziałem jakiś filmik, gdzie przekaz był taki, że celowanie z broni krótkolufowej ot tak z biegu, do celu w ruchu, bez przymiarki - to loteria i dlatego napisałem, cytuję: "w korpus jednak łatwiej trafić".
(byłem raz na strzelnicy, integracja firmowa, jeszcze na względnie trzeźwo, jakoś mnie to nie kręci, a już całkiem rozwaliło mnie jak dziewczyna obok mnie obróciła się do mnie razem z karabinem, czyli stanęła z bronią skierowaną na mnie, co prawda opuszczoną, ale i tak nieomal się zesrałem w zbroję)