Jacson napisał/a:
Błąd logiczny. Nie ma żyjących samobójców.
Fakt, jest to paradoks. Zdanie brzmi logicznie sprzecznie, ale po rozdzieleniu znaczeń okazuje się prawdziwe: każdy „nowy” samobójca (w sensie zgonu) automatycznie zmniejsza liczbę ludzi, którzy mogliby jeszcze targnąć się na życie – bo po śmierci nie ma już „kandydata” do kolejnego aktu samobójczego.