Śmiertelny wypadek na torze Sepang w Malezji.

Pierwsze okrążenie na torze Sepang w Malezji, nagle dochodzi do uślizgu motoru na którym podąża Marco Simoncelli, tracąc kontrole nad rozpędzoną maszyną, wpada pod koła dwóch rozpędzonych za nim motocykli rywali. Oba motocykle przeciwników uderzają w ciało upadającego Simoncelliego. Uderzenie drugiej maszyny (którą prowadził V.Rossi) jest tak silne że aż zrywa kask z głowy poszkodowanego zawodnika co zdarza się naprawdę rzadko na wyścigach torowych.

Zapie**alał jak głupi to ma, dobrze że nie wpakował się po drodze w jakiś samochód bo mógłby zabić kogoś poza sobą.

a co miał w wyścigu moto gp jechać spacerkiem ? i jak na wyścigu MOTOCYKLOWYM mógł się wpakować w jakiś samochód ? wytłumacz mi to bo albo ja nie ogarniam albo dodałeś koment pod złym filmikiem...

po pierwsze to bylo drugie kółko, a najechal na niego amerykanin, Rossi jezdzi ducatti. Miał kurewskiego pecha i juz. Jego głowa dostala sie miedzy dwa motory.

Pop🤬leni jesteście... już kolejny raz czytam wasze komentarze, w ktorych nasmiewacie się ze smierci ludzi, którzy giną w wypadkach. Ten zawodnik włożył w swoją pasję więcej niż wy tłuste mopsy kiedykolwiek włożycie w cokolwiek... zresztą na kasie w tesco nie da się zbytnio wykazać. Rozumiem, że to sadistic, ale na prawde k🤬a jebnijcie się w te puste czerepy.... Mój 1 i ostatni komentarz.

I dobrze-jednego kozaka który kupił sobie chąde i myślał że jest fajny mniej. Zap🤬lał jak głupi to ma, dobrze że nie wpakował się po drodze w jakiś samochód bo mógłby zabić kogoś poza sobą.

To to w ogóle wiesz o czym to temat i co to motoGP? Choćby jakikolwiek zarys tej wiedzy masz? Kupił motocykl no k🤬a motocykl klasy motoGP się nie da tak porostu kupić, to jest odpowiednik Formuły. Sa produkowane jednostkowe przez sztab specjalistów. Mają o ponad 50 KM wiecej niż najmocniejsze przecinaki jakie można sobaczyć na ulicach a do tego są sztywniejsze i lżejsze. On ten motocykl nie kupił tylko dostał od Teamu.

A poza tym miał nie zap🤬lać, rozumiesz idee wyścigów? Wygrywa ten który jest pierwszy na mecie. I w ogóle w jaki samochód miałby się wpakować jak to jest tor wyścigowy zarezerwowany wtedy na motoGP.

Jestem zdziwiony że doszło do wypadku śmiertelnego w wyścigach motoGP, to niesamowita obecnie rzadkość.

PS: Na jedynce w wiadomościach sportowych był ukazany ten wypadek w b.dobrej jakości

Niektórzy tutaj pomylili serwisy najwyraźniej.

Nie znam się na sportach motorowych (ale jeżdżę na rowerze - wiem jak to zabrzmiało, ale na prawdę w tym sensie ma to związek ) i wydaje mi się, że potrzebne są niesamowite umiejętności i doświadczenie żeby otrzymać się na motorze tak jak to zrobił Rossi.

Lepiej? Gdzie ma k🤬a być mu lepiej? W kostnicy? Bo chyba nie mówimy o aniołkach, które tylko p🤬lnięte babcie widziały?

z Twoim podejściem to i tak kostnica to jedyny sens życia...

@up
Rossi jeździ od ponad 20 lat, większość swojego życia.

Mój 1 i ostatni komentarz.

jaka ulga....

Nie chcę się zbyt szerzej wypowiadać na temat tych p🤬lonych w dupę katolików bo pewnie dostanę warna, ale nie mogę się powstrzymać jak widzę, że ktoś pisze "zostaw katolików co oni Ci zrobili", a zrobili i to dużo.
Po pierwsze na ten poj🤬y, skończony, bezsensowny kościół oraz tych p🤬lonych pedofilii i darmozjadów w czarnych płaszczach, którzy tylko ciągną kasę za czytanie literatury fantastycznej rzeszom bezmózgich ludzi, z których 80% i tak w boga nie wierzy, z osranym przez gołębia kołnierzyku co miesiąc idzie jakiś procent z mojej p🤬lonej i tak niskiej wypłaty, a jak widzę takich katolickich pomazańców w tramwaju, którzy kłócą się kto jest starszy i ma większe prawo do siedzenia na wolnym miejscu to mnie czyści... I niech żaden gimbus mi nie p🤬li, że się mogłem się uczyć to bym nie robił za 2k na miesiąc, bo studiuję na polibudzie infe zaocznie, mam 2 dni wolne w miesiącu, a wracając z roboty i siedzę w busie wyj🤬y to podchodzi jakaś pop🤬lona baba w moherze, po sześćdziesiątce i zaczyna lamentować jak to ona jest schorowana i zmęczona, c🤬j że zrobi więcej kilometrów tygodniowo łażąc na spotkania kościelne niż nie jeden sportowiec na emeryturze, a jak już widzi że śpię i mam ją w dupie to zaczyna drzeć mordę jaka ta młodzież jest niewychowana i nieustępliwa. Rozumiem, ustąpić miejsca komuś kto ma trudności ze staniem ze starości bądź choroby, ale nie z poczucia wyższości będąc moherem.
Po trzecie te p🤬lone konusy (mohery i inni katolicy) potrafią w godzinach szczytu urządzić sobie pikietę w centrum Poznania (które i tak jest wtedy w c🤬j zakorkowane) paraliżując cały ruch w mieście, ze Śródki samochodem jechałem 4 godziny odcinek 3 km, bo te p🤬lone katolickie pojeby postanowiły zaprotestować przeciwko c🤬j wie czemu z krzyżami w ręku. Do zap🤬lania po centrum poznania z ciężkimi krzyżami to mają siłę ale jak w tramwaju postać to wielkie halo i darcie mordy na cały tramwaj...
Zanim któryś moderator usunie ten post i wlepi mi warna, niech to przeczyta, a Linekk z tego co widziałem to masz OSK w poznaniu więc podejrzewam, że mogłeś nadziać się na chmarę starych katolickich pojebów po 60, którzy zap🤬lali po całym poznaniu z drewnianymi dość dużymi krzyżami nad głową w samym szczycie korków paraliżując ruch.

Nie chcę się zbyt szerzej wypowiadać na temat tych p🤬lonych w dupę katolików bo pewnie dostanę warna, ale nie mogę się powstrzymać jak widzę, że ktoś pisze "zostaw katolików co oni Ci zrobili", a zrobili i to dużo.
Po pierwsze na ten poj🤬y, skończony, bezsensowny kościół oraz tych p🤬lonych pedofilii i darmozjadów w czarnych płaszczach, którzy tylko ciągną kasę za czytanie literatury fantastycznej rzeszom bezmózgich ludzi, z których 80% i tak w boga nie wierzy, z osranym przez gołębia kołnierzyku co miesiąc idzie jakiś procent z mojej p🤬lonej i tak niskiej wypłaty, a jak widzę takich katolickich pomazańców w tramwaju, którzy kłócą się kto jest starszy i ma większe prawo do siedzenia na wolnym miejscu to mnie czyści... I niech żaden gimbus mi nie p🤬li, że się mogłem się uczyć to bym nie robił za 2k na miesiąc, bo studiuję na polibudzie infe zaocznie, mam 2 dni wolne w miesiącu, a wracając z roboty i siedzę w busie wyj🤬y to podchodzi jakaś pop🤬lona baba w moherze, po sześćdziesiątce i zaczyna lamentować jak to ona jest schorowana i zmęczona, c🤬j że zrobi więcej kilometrów tygodniowo łażąc na spotkania kościelne niż nie jeden sportowiec na emeryturze, a jak już widzi że śpię i mam ją w dupie to zaczyna drzeć mordę jaka ta młodzież jest niewychowana i nieustępliwa. Rozumiem, ustąpić miejsca komuś kto ma trudności ze staniem ze starości bądź choroby, ale nie z poczucia wyższości będąc moherem.
Po trzecie te p🤬lone konusy (mohery i inni katolicy) potrafią w godzinach szczytu urządzić sobie pikietę w centrum Poznania (które i tak jest wtedy w c🤬j zakorkowane) paraliżując cały ruch w mieście, ze Śródki samochodem jechałem 4 godziny odcinek 3 km, bo te p🤬lone katolickie pojeby postanowiły zaprotestować przeciwko c🤬j wie czemu z krzyżami w ręku. Do zap🤬lania po centrum poznania z ciężkimi krzyżami to mają siłę ale jak w tramwaju postać to wielkie halo i darcie mordy na cały tramwaj...
Zanim któryś moderator usunie ten post i wlepi mi warna, niech to przeczyta, a Linekk z tego co widziałem to masz OSK w poznaniu więc podejrzewam, że mogłeś nadziać się na chmarę starych katolickich pojebów po 60, którzy zap🤬lali po całym poznaniu z drewnianymi dość dużymi krzyżami nad głową w samym szczycie korków paraliżując ruch.

Weź stoperan i napij się melisy.

Linekk z tego co widziałem to masz OSK

Ogromne Skłonności Kapryszenia

A niech was zajebie zszywacz do kartek, będę o was pamiętał cioty wielkie w uszach...

Szkoda go , ja osobiście uwielbiam motoGP i uważam że to ogromna strata. Ale wiedzą jakie niebezpieczeństwa niesie ze soba ten sport .