Gurgul99 napisał/a:
Przez ponad 2000 lat istnienia tego zabobonu, ma ktoś jakiś namacalny dowód na istnienie "tego czegoś"?
Po co się czepiasz ludzi, chcą wietrzyć to niech wierzą. Połowa praw fizyki jest oparta na wierze, jeśli teoretyczne modele w przybliżeniu dają przewidywany wynik. To taka teoria po pewnym czasie staje się Prawem. Np. ze największa prędkość to prędkość światła w ośrodku jakim jest próżnia może zostać za kilka lat obalone przez ostatnie odkrycia. Albo jak kiedyś sądzili prąd płyną z "+" do "-" a to sie okazało pomyłką i połowę książek musieli wymienić(Czy jakoś tak). Gdyby nie ta wiara w teorie to teraz byś w jaskini ogień wzniecał i nie odchodził daleko od niej bo bałbyś się ze spadniesz z krawędzi świata.
Jeszcze masz czelność obrażać ludzi bo siedzisz bezpieczny po drugiej stronie monitora, nie zdziwiłbym się jakbyś był popychadłem
PS: Kiedy ten wypadek miał miejsce?