Śmierć Tommy'ego Coopera - śmieszny do samego końca

46
Wysłany: 2012-09-14, 19:31 , ID: 1408355 Zgłoś
15 kwietnia 1984. Show Coopera, rozbawiona publiczność i nagły zawał serca. Nikt nie wie, że artysta przestał grać i za chwilę umrze. Każdy myśli, że tak być powinno, śmiech nie ustaje.
śmierć tommyego coopera śmieszny samego końca
Wysłany: 2012-09-14, 22:11 , ID: 1408772 Zgłoś
Carol, co to ma wspólnego z tematem?
Wysłany: 2012-09-14, 22:18 , ID: 1408791 Zgłoś
w sumie h🤬jowo tak odejść z tego świata.
Wysłany: 2012-09-14, 22:19 , ID: 1408792 Zgłoś
Przecież to było zabawne, sam bym się śmiał.
Wysłany: 2012-09-14, 22:35 , ID: 1408851 7 Zgłoś
dziwne uczucie. umierasz a wszyscy wokół się śmieją w najlepsze...
Wysłany: 2012-09-14, 22:48 , ID: 1408893 Zgłoś
C🤬ja, on siedzi na wyspie z Lechem, Elvisem, Marleyem, Kurtem, Magikiem i zgarniają hajs !
Wysłany: 2012-09-14, 23:19 , ID: 1408992 Zgłoś
głupi czrnuch
Wysłany: 2012-09-14, 23:36 , ID: 1409036 Zgłoś
głupi endriuksp666

podpis użytkownika

Z prawdą jest jak z DUPĄ... każdy ma swoją.
Wysłany: 2012-09-14, 23:40 , ID: 1409048 Zgłoś
Jednorazowy numer drugi,bisu nie będzie
Wysłany: 2012-09-15, 3:23 , ID: 1409404 Zgłoś
A mówią że śmiech to zdrowie
Sadol.pl © 2007-2025. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników serwisu.
Regulamin • Kontakt • Polityka prywatności • Ustawienia plików cookies (ciasteczek)