JoSeed napisał/a:
Ja też mialam okienne hobby... nalewalam wodę do śniadaniówek i rzucałam z 4 piętra...
Ach, co to były za emocje 🤩
Ja też miałem takie pomysły z torebkami około 1 litra. Tylko wtedy nie miałem 10-ciu lat. W moim przypadku było to trzecie piętro i zaliczyłem kilka trafień bezpośrednich prosto w baniak. Raz trafiłem babę w baniak, która właśnie wracała od fryzjera i skończyła się zabawa.
Sąsiedzi z bloku naprzeciwko wszystko widzieli i mnie sprzedali. Tatko się mocno zjeżył.