Gaśnicą w dolot - genialne. Wtedy zamiast zatartego silnika będziesz miał tylko pogięty wał z korbowodami i zapewne wszystko inne co nie mogło się pogiąć to popęka.
@nanab
Heh, toż ty nie masz pojęcia o czym pleciesz nawet. Ale dobra, masz parcie na sadistic to pleć dalej te farmazony. Powodzenia, akurat tu możesz zrobić wielką karierę.
To nie benzyniak, że jak zabierzesz mu prąd to zgaśnie
Urwiesz docisk a silnik dalej bedzie krecił do zatarcia, bardzo mądre -.-
Albo rozpędzasz go trochę a potem płynnie hamujesz do zera albo walisz gaśnicą sniegową do wlotu opwietrza-zgaśnie w sekundę.