Wysłany:
2019-08-15, 17:58
, ID:
5485025
26
Zgłoś
Nie ma to jak jechać na tylnych kołach na dwóch rowerach po dwóch stronach auta na ulicy - kierowca skupia się na jednym idiocie i się odsuwa, a najeżdża na drugiego kretyna. Jeszcze oczywiście sp🤬olili jakby nic się nie stało, a raczej "krzyczymy łat de fak men, łaaat deee faaaak" i udajemy, że to wina kierowcy Mercedesa, moźe uwierzy, o, nie wierzy, dzwoni po pały, łat de fak, sp🤬alamy. Odstrzelić to mało, tfu k🤬a tałatajstwo.