Jako stały bywalec sadola, uznałem że podzielę się z wami moją przygodą, czyli bedzie to materiał własny. Nie ma niestety krwi i trupów, ale może komuś przypasuje forma wyprawy   
  
Latem wsiadłem na rower i objechałem nim dookoła Alp, rysując śladem GPS prawdopodobnie największego penisa na ziemi.
Więcej info o relacji z podróży w linku
LINK DO BOLCA
     
                                                                                                        
                                                                                             
  Latem wsiadłem na rower i objechałem nim dookoła Alp, rysując śladem GPS prawdopodobnie największego penisa na ziemi.
Więcej info o relacji z podróży w linku
LINK DO BOLCA
 
 

 
                                     
 
                                                                                                         
                                     
 
                                                                                                         
                                     
                                     
                                     
                                     
                                     
                                     
    