|Częściowo rozłożona broń do przeglądu, czyszczenia i konserwacji. Gość sprawdza czy dobrze wyczyścił przewód lufy. Sam tak zawsze robię - to standardowy sposób. Skończyło się obowiązkowe wojsko to i wiedza u młodzieży nikła. To nie takie proste jak w grach wziąć karabin z magazynu i zacząć napier*alać. O broń trzeba dbać jak o żonę, żeby Cie nie zawiodła w krytycznej sytuacji.
Dziwne, że prawie nikogo nie zastanowiło, że trzymana przez niego broń jest jakaś taka "uboga".
Częściowo rozłożona broń do przeglądu, czyszczenia i konserwacji. Gość sprawdza czy dobrze wyczyścił przewód lufy. Sam tak zawsze robię - to standardowy sposób. Skończyło się obowiązkowe wojsko to i wiedza u młodzieży nikła. To nie takie proste jak w grach wziąć karabin z magazynu i zacząć napier*alać. O broń trzeba dbać jak o żonę, żeby Cie nie zawiodła w krytycznej sytuacji.
Dziwne, że prawie nikogo nie zastanowiło, że trzymana przez niego broń jest jakaś taka "uboga".