Innanazwa napisał/a:
Nie wszyscy motocyklisci to kretyni. Pozdrawiam.
No, ci którzy jeżdżą po mieście to esencja debilizmu. Bardzo rzadko, wręcz wyjątkowo można spotkać normalnego motocyklistę. Jak ktoś ma pod jajami gorący silnik i wiaderko z dziurami na głowie, to staje się automatycznie debilem i wstępuje w niego diabeł.