Wysłany:
2010-09-25, 8:48
, ID:
395940
Zgłoś
Kolejny raz tłum słucha jednego i ślepo wierzy i popiera jego słowa. Nie było tak zawsze?? Zachwycają się tym co mówi chociaż to są w większości naciągnięte brednie - pomieszanie ideologii z wiarą, poplątanie człowieczeństwa z prawdopodobną siłą wyższą.
A to że piszecie ciągle "Boga nie ma", "Księża i katolicy to zakłamani agresywni katolicy". Hmm. Nastała tak moda, taki trend w niewierzenie, jestem oświecony, jestem na tyle rozwinięty intelektualnie że po co mi wiara. Tyle że prawdziwa wiara wyglądała tak, że wierzono nie w Boga i Kościół(który jest tylko i wyłącznie organizacją zepsutą i nastawioną na kasę), a wierzono w zasady, w drugiego człowieka, po to to wszystko powstało. Poczekamy jeszcze trochę aż ateizm wyprze wszystkie zasady głoszone w religiach o poszanowaniu drugiego człowieka, o szanowaniu jego życia - jak już to nastąpi wszyscy WY ockniecie się że naokoło są puści tępi ludzie bez zasad bez wyższych uczuć bez lęku przed czymkolwiek. Zobaczymy czy wasze dzieci czy wnuki będą dumne z tego co już zaczyna dziać się w szkołach na ulicach wśród gówniarzy. Szczyl wbije ci kose w plecy, zgw🤬ci twoją córkę bo nie ma w nim nic oprócz wiary w nic ;]