nie potraficie wytłumaczyć przede wszystkim jak powstał świat, więc o co te spiny ?
Gdyby ewolucja była przez naukowców uznana za wyjaśniającą w 100% wszystkie kwestie, o których traktuje, to nie mówilibyśmy o teorii ewolucji a o prawie ewolucji.
Ewolucja wyjaśnia to w sposób niepozostawiający wątpliwości i, jak uważają naukowcy, jedyny, możliwy. NIGDY nie powstanie (jak to nieumiejętnie określiłeś) prawo. Bo jest to coś, czego w 100% nie udowodnimy bez cofnięcia się w czasie. A co do praw... To już odrębny temat, bo co zaskakujące, istnieją prawa ewolucji i właśnie one opisują tę teorię!
Właśnie dlatego w nauce nie ma miejsca na kreacjonizm i stawianie go na równi z ewolucją.
teraz dopiero czytanie zaczęło boleć...
cytat z wikipedii, zaraz ktoś się dojebie do źródła, ale co tam
"Pod pojęciem praw ewolucji rozumie się pewne obserwowane trendy lub prawidłowości procesu ewolucji. Termin ten obecnie wydaje się być już nieco przestarzały, zwłaszcza, że te prawidłowości mają charakter opisowy i pełne są wyjątków. "
Pojęcie prawo nie jest rozumiane w tym wypadku jako prawo naukowe, jakim jest na przykład prawo zachowania mas. Proszę najpierw się dokształcić, a potem zabierać głos.
Co jeśli ci powiem, że to co ty nazywasz przypadkowymi mutacjami genów jest zamierzonym działaniem jakiejś istoty wyższej, dla której 5 miliardów lat istnienia ziemi jest jak dla nas 7 DNI dodawania substancji mutagennych do szalki Petriego z chodowanymi bakteriami? Myśl szerzej lewaczku, bo na razie jesteś zaślepiony propagandą
Przeleciałem pobieżnie tę gówno-dyskusję i najbardziej rzuca się w oczy fakt, że wierzący dają się prowokować oraz niby to wykształceni obrońcy ateizmu okazują się być gimbusami z marnymi szansami na ukończenie szkoły.
Wracając do cytatu, uczeni również nie pogodzili się z postulatami Darwina. W nauce mamy hipotezy, teorie i prawa. Gdyby ewolucja była przez naukowców uznana za wyjaśniającą w 100% wszystkie kwestie, o których traktuje, to nie mówilibyśmy o teorii ewolucji a o prawie ewolucji. Teorię ewolucjonizmu i teorię kreacjonizmu łączy właśnie to słowo-teoria. W hierarchii naukowej oba te pojęcia są sobie równe.
Nie bajki dla potrzebujących wsparcia istoty wyższej ludzi, które np. teraz tworzysz...
A gdzie napisałem, że bóg mnie wspiera?