garota napisał/a:
JAkbym miał dużo pieniędzy, pojechał bym sobie w takie miejsce, załadował c4 do kilkuset komórek i wystawił je na kradzież. A później bym wykonywał połączenie i jebut...ehhh marzenia w pracy.
Szybko ten sen, zamienił by się w koszmar. Tam mają zwyczaj strzelać do tych co oddadzą fanty i tych co ich nie oddadzą, generalnie do wszystkich. Ci dwaj mięli jedynie farta.