Romantyk z niego.
Ojciec_Stiffmeistera napisał/a:
...swojej po 5 latach mimo obietnic nie potrafię skłonić. Ku*wa kobieto bierz przykład z tej laski!...
Swoją drogą kolego przedmówcy mają rację - do tej pory nie zrobiła to nie zrobi. Miałem (w sumie to mam jeszcze, ale o tym później) taką pannę, kotka-lekko pogłaskałem i już tyłek do góry podnosiła. Nie raz musiałem ją odpychać żeby mi tylko fiuta nie zaczęła ssać w samochodzie. J🤬ko było na każdym spotkaniu, jeśli tylko chciałem, (z resztą nawet jak nie chciałem) w kakaowe oko, od tyłu, od przodu, do papy, co tylko. Hulaj dusza, piekła nie ma!
Po prostu niektóre kobiety takie są, inne to najchętniej zrobiłyby to tylko najchętniej dwa razy: przy pierwszym dziecku i przy drugim. I jeszcze pretensje że c🤬jowy jesteś w łóżku.
Niestety wszystko co dobre szybo się kończy i z nią już niestety musiałem skończyć. Żona zaczęła coś kapować.