Wysłany:
2018-01-24, 0:51
, ID:
5126462
4
Zgłoś
Jezu ludzie opanujcie się.
Netflix wyłożył kasę dla czterech polskich youtuberów/kanałów: G.F. Darwin, emce, Martina Stankiewicza i Gonciarza.
Mieli zrobić krótkometrażowe odcinki "polskiego" Black Mirror - co by było, gdyby Black Mirror było nakręcone w Polsce.
I według mnie bardzo dobrze im to wyszło - polecam obejrzeć pozostałe odcinki -> 69.90, Rozstanie i Suma szczęścia.
Nie wyszło może idealnie, bo w "69.90" od emce miało trochę słabą grę aktorską (no ale to kanał naukowy), a w "Rozstanie" Gonciarza niepotrzebnie z kolei dali pod sam koniec dialog (łopatologicznie wyjaśnił twist fabularny i potraktował widza jak idiotę, kanał podróżniczy). "1%" Darwina obok "Sumy szczęścia" Martina według mnie są najlepsze z całej czwórki (w końcu kanały głównie z filmami aktorskimi).
Jak chcecie ich wspomóc to oglądajcie ich filmy i wspomóżcie na Patronite (chyba wszyscy z nich mają tam konto).
Możliwe też, że Netflix po dobrym przyjęciu przez publiczność Czarnego Lusterka dalej będzie współpracował z polakami.
I to nie na zasadzie wykupienia licencji Wiedźmina i zrobienia go po swojemu. Choć Sapek to buc i raczej może wyjść na dobre brak jego wtrącania się - mogło by być zupełnie jak u Lucasa i zepsutą "nową" trylogią Star Wars (I-III). Liczyć możemy jedynie, że posłuchają Bagińskiego i dadzą mu swobodę w odcinkach jego reżyserii.