Ja rozumiem to tak ze wczesnien zrobil kebaba z frytkami na talerzu. Albo o jednego za duzo, albo pomylka, albo ktos nie odebral. I ten talerz lezal pod lada. NIkt tego nie jadl. Robil kebaba dla niego i przelozyl to mieso z talerza do jego porcji a frytki z surowka wyrzucil do smietnika.
 Ja robiłem pół roku w pizzerni jako dowóz, jakbym miał sprzedawać klientom tylko pizze która NIE spadła na podłogę podczas kręcenia ciasta i była robiona wyłącznie ze składników nakrojonych w dniu sprzedaży to bym umarł z głodu
  Ja robiłem pół roku w pizzerni jako dowóz, jakbym miał sprzedawać klientom tylko pizze która NIE spadła na podłogę podczas kręcenia ciasta i była robiona wyłącznie ze składników nakrojonych w dniu sprzedaży to bym umarł z głodu   Najgorsze mięso leci zawsze do pizz ostrych (bo wiadomo, ostre zabija smak i zapach) a najgorsze warzywka do wegetariańskich (nie wiem czemu - może uznają, że wegetarianie to podludzie i nie zasługują na świeżynkę
  Najgorsze mięso leci zawsze do pizz ostrych (bo wiadomo, ostre zabija smak i zapach) a najgorsze warzywka do wegetariańskich (nie wiem czemu - może uznają, że wegetarianie to podludzie i nie zasługują na świeżynkę   
  