Puszek w fabryce czekolady
11
189
NEGANxLUCILLE napisał/a:
Tak oto zarazki przechodzą z dupy na pysk właściciela. Potem jeszcze ten kot usiądzie na blacie, na którym szczęśliwa rodzinka przygotowuje sobie kanapki i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.
No nie do końca, bo kot sobie zaraz tę dupę umyje
A że zwierzaki w pyskach mają bakteryjny armageddon to nie tajemnica. Ludzie zresztą też.Co do filmiku, to lubię psy, ale jednak straszne z nich świnie
Jeśli chodzi o higienę, koty wygrywają bezapelacyjnie. Nie żrą gówna, nie tarzają się w padlinie. Nie trzeba z nimi zap🤬lać na spacery bladym świtem. Rzadko też szczekają c🤬j wie na co o 4 rano. Koty są spoko.
Camel_06 napisał/a:
No nie do końca, bo kot sobie zaraz tę dupę umyje A że zwierzaki w pyskach mają bakteryjny armageddon to nie tajemnica. Ludzie zresztą też.
Co do filmiku, to lubię psy, ale jednak straszne z nich świnie Jeśli chodzi o higienę, koty wygrywają bezapelacyjnie. Nie żrą gówna, nie tarzają się w padlinie. Nie trzeba z nimi zap🤬lać na spacery bladym świtem. Rzadko też szczekają c🤬j wie na co o 4 rano. Koty są spoko.
Ja nie piszę, że koty są złe, tylko że transfer zarazków jest. Nawet kot miewa czasami sraczkę.
Camel_06 napisał/a:
No nie do końca, bo kot sobie zaraz tę dupę umyje A że zwierzaki w pyskach mają bakteryjny armageddon to nie tajemnica. Ludzie zresztą też.
Co do filmiku, to lubię psy, ale jednak straszne z nich świnie Jeśli chodzi o higienę, koty wygrywają bezapelacyjnie. Nie żrą gówna, nie tarzają się w padlinie. Nie trzeba z nimi zap🤬lać na spacery bladym świtem. Rzadko też szczekają c🤬j wie na co o 4 rano. Koty są spoko.
Są spoko dopóki srają do kuwety w domu. Wolno wychodzący sierśc sąsiadki zaanektował mój ogród przydomowy jako swoją kuwetę i to już nie spoko... 🤬
Camel_06 napisał/a:
No nie do końca, bo kot sobie zaraz tę dupę umyje A że zwierzaki w pyskach mają bakteryjny armageddon to nie tajemnica. Ludzie zresztą też.
Co do filmiku, to lubię psy, ale jednak straszne z nich świnie Jeśli chodzi o higienę, koty wygrywają bezapelacyjnie. Nie żrą gówna, nie tarzają się w padlinie. Nie trzeba z nimi zap🤬lać na spacery bladym świtem. Rzadko też szczekają c🤬j wie na co o 4 rano. Koty są spoko.
Ponoć kocia kupa zawiera sporo białka. Jak pies słabo odżywiany, to musi sobie jakoś uzupełnić.
Shaolin_Majster napisał/a:
Są spoko dopóki srają do kuwety w domu. Wolno wychodzący sierśc sąsiadki zaanektował mój ogród przydomowy jako swoją kuwetę i to już nie spoko... 🤬
Kup sobie wiatrówkę, ale taka mocną!
Nie musisz kotu robić krzywdy, wystarczy mu tylko koło dupy zrobić i kot będzie unikał nagłych strachów.