Wysłany:
2019-06-11, 8:39
, ID:
5443070
1
Zgłoś
nie zesrajcie sie juz z ta przerosnieta kaczka-morderca.
w zeszlym roku zlapalem jednego normalnie golymi rekami (mial zawinita zylke na lapie od jakiego czasu, bo juz nie mogl nia ruszac) i jakos mi nic nie zrobil. tylko tyle ze sie szarpal , ale jak go docisnalem do gleby na brzegu to sie uspokoil.