Wysłany:
2015-05-31, 18:28
, ID:
4014899
Zgłoś
U psychologa:
– Przykro mi ale zaobserwowałem u pani syna skłonności do różnego rodzaju używek – alkoholu, narkotyków. Prawdopodobnie wcześniej czy później popadnie w konflikt z prawem.
– Mój Boże, czy mogę coś zrobić?
– Tak. Proszę opuścić Katowice.