bravoteampolska napisał/a:
Czemu miałby go wje..
To nie jest tym zwierzęcia aż tak agresywnego i nieobliczalnego .
I musiał być od małego przyzwyczajony do właściciela
Właściwie to jest nieobliczalne.
Nie ważne że był przyzwyczajany do właściciela, znaczy ważne... Zna go i mu ufa, ale dziecko to coś nowego. Zauważ że przy tak wielkim misiu nie powiemy już że był przyzwyczajany do dziecko od małego. To dziecko może być przyzwyczajane
Jeszcze kilka miesięcy temu był materiał na hardzie chyba jak jakaś para wybrała się w góry, do niedźwiedzi. Robili to już kilkanaście lat, a i tak w nocy przyszły misie i ich zjadły...

Miło co nie?