Przygoda z dzieciństwa
16
226
Prezydent Roosevelt na pytanie dziennikarza czym jest demokracja odpowiedział że demokracja jest wtedy kiedy dwa wilki razem zajączkiem rozmawiają co dziś zjedzą na kolację dziennikarz zapytał czym jest wolność Roosevelt powiedział że wolność jest wtedy gdy w czasie tych rozmów zajączek jest uzbrojony jak myślisz że gdyby ta portierka z Warszawy była uzbrojona mogłaby odetrzeć ten atak ??
A nie sądzisz ,że też mógłby mieć broń ,strzelić z nienacka i zrobić swoje ? Jak każdy by spluwę nosił przy sobie
A nie sądzisz ,że też mógłby mieć broń ,strzelić z nienacka i zrobić swoje ? Jak każdy by spluwę nosił przy sobie
Jersey napisał/a:
A nie sądzisz ,że też mógłby mieć broń ,strzelić z nienacka i zrobić swoje ? Jak każdy by spluwę nosił przy sobie
Brak powszechności broni powoduje, że atakujący automatycznie zakłada, że atakowany nie ma broni. W społeczeństwie “z dostępną bronią” jest przeciwnie, czyli dobywający broni musi zakładać, że atakowany również broń posiada i może jej użyć. Nie wiadomo co zrobiłby pacjent z uw, przypuszczalnie nie wszedłby na teren uczelni z jakąkolwiek bronią🤔
vladok napisał/a:
Brak powszechności broni powoduje, że atakujący automatycznie zakłada, że atakowany nie ma broni. W społeczeństwie “z dostępną bronią” jest przeciwnie, czyli dobywający broni musi zakładać, że atakowany również broń posiada i może jej użyć. Nie wiadomo co zrobiłby pacjent z uw, przypuszczalnie nie wszedłby na teren uczelni z jakąkolwiek bronią🤔
Konfiarskie p🤬lenie. Gdy atakujący zakłada, że atakowany również posiada broń, strzela do niego prewencyjnie, zanim tamten zdąży sięgnąć po swoją i się obronić. Dlatego w USA policja wp🤬la cały magazynek w każdego, kto stwarza jakiekolwiek zagrożenie. A tam gdzie policja nie działa (np. w Brazylii) trup ściele się gęsto. Przypadki, gdy ofiara zdołała się obronić zdarzają się rzadko, gdy napastnik to skończona p🤬da.
A pacjent z UW wszedłby właśnie z bronią, a nie z siekierą. Koniecznie z jakimś karabinkiem szturmowym, jak robią w szkołach w USA.
Baronessa napisał/a:
Małe głupie amerykańskie gównojady... Do odstrzału, bo podrośnie, to zabije kogoś dla zabawy. Po materiale widać, że tępe, jak but i nie ruzumieją, co się do nich mówi.
Stary też do odstrzału, bo trzymał gnata w miejscu łatwo dostępnym dla gówniarzy...
Szkoda, że się sam gówniak nie postrzelił, buahahah...
Dziecko w tym wieku ma tak słabe myślenie przyczynowo-skutowe że nie wykracza z nim poza najbliższe kilkanaście/kilkadziesiąt godzin. W stresie dzieci reagują praktycznie jak zwierzęta a czas przewidywania skraca się do tu i teraz. Ech piwniczaki i ich poplecznicy.
Baronessa napisał/a:
Małe głupie amerykańskie gównojady... Do odstrzału, bo podrośnie, to zabije kogoś dla zabawy. Po materiale widać, że tępe, jak but i nie ruzumieją, co się do nich mówi.
Stary też do odstrzału, bo trzymał gnata w miejscu łatwo dostępnym dla gówniarzy...
Szkoda, że się sam gówniak nie postrzelił, buahahah...
We ty tam się zajmij państwem swoim. Od 20 lat wybieracie POPiS a macie najwięcej do powiedzenia o innych. Sam nigdy nawet grana nie trzymałeś (chyba ze kolega ci dał do byzi) i tam się coś faflunisz