Ostatnio wracając do domu spotkałem się z biednym bo martwym dzikiem. Trochę mi się go szkoda zrobiło więc zrobiłem zdjęcie na pamiątke
Zdjęcie tylko jedno, a szkoda.
dziadek mojego kolesia też jest myśliwym, był kiedyś na polowaniu ustrzelił dzika a że staruszek ma 82 lata nie mógł go wrzucić do bagażnika więc przywiązał go na lince do samochodu i ciągnął parę kilometrów do domu. Gdy podjechał po mieszkanie wysiada z samochodu patrzy a tam sama linka:) Dzik podczas nocnej jazdy do domu gdzieś się zerwał na zakręcie i trzeba było go szukać